i mówisz: tylko ty, tylko ty, na wieczność, na zawsze na wczoraj i na dzisiaj. Na jutro też. Na dwa jutra. Na trzy. Można tęsknić za cierpieniem? Za tym co było tak bliskie tak mocne, ze aż przywiązanie zawiązanie supeł splątany między nami. Między nami przepaście. Zostawione za sobą. Chcę przejść po linie nad wieżowcami. Zaryzykować by spać
w Twoje ramiona.
No jak tak patrzę to mogłabym mieć całą ściane tylko w Twoich autoportretach! Nie wiem jak to robisz, ale rzadko uwielbiam na kogoś patrzeć na zdjęciach, tak jak na Ciebie:*
piękności
OdpowiedzUsuńtęskniłem za takimi zdjęciami, wciąż mi ich mało /kamil
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, płacze... wzruszyłam się do cna... Twoje piękno, dusza. Boże..
OdpowiedzUsuńJasmin, nie płacz, Twoje łzy nie są warte tego co tutaj...
OdpowiedzUsuńNo jak tak patrzę to mogłabym mieć całą ściane tylko w Twoich autoportretach! Nie wiem jak to robisz, ale rzadko uwielbiam na kogoś patrzeć na zdjęciach, tak jak na Ciebie:*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, to bardzo miłe! :*
OdpowiedzUsuń